Strona startowa

Redakcja: Co trzeba zrobić, aby zdobyć taką nagrodę?
Jarosław Miszczyk: Myślę, że nikt z nas nie pracuje dla nagrody, lecz stara się dobrze wypełniać swoje obowiązki, pomagać słabszym, szukać i szlifować talenty. Miałem to szczęście, że trafiłem na grupkę bardzo zdolnych dzieci, które osiągnęło wiele sukcesów.

R:Proszę coś o tym powiedzieć.
J.M: Lista jest długa; już w czwartej klasie dwójka uczniów: Julia Błajszczak i Daniel Kusak oraz Kinga Bator z klasy szóstej zostali Finalistami Międzynarodowego Konkursu Matematycznego „Pangea”. Daniel Kusak zdobył w debiucie 44 miejsce w Polsce, rok później został laureatem zdobywając XIX miejsce w Polsce, pokonując ponad 16 tysięcy uczestników a w tym roku był VI w kraju. Dołączyła do niego w finale także sympatyczna o świetnej intuicji matematycznej, koleżanka Julia Jaros. W roku szkolnym 2015/2016 Julia Błajszczak i Daniel Kusak zostali Finalistami prestiżowego Wojewódzkiego Konkursu Matematyczno-Przyrodniczego a rok później zostali laureatami. Daniel Kusak zdobył IV miejsce w województwie. Rok 2016 to pasmo sukcesów moich podopiecznych. Zainspirowani osiągnięciami swoich koleżanek i kolegów wystąpili w kilku konkursach matematycznych. W Ogólnopolskiej Olimpiadzie Wiedzy Archimedes MATEMATYKA-PLUS, 10 uczniów zostało laureatami: Julia Żwirek, Joanna Możdżeń, Małgorzata Woźniak, Mateusz Zimnicki, Natalia Przytuła, Wiktoria Kozioł, Aleksandra Szarlińska, Julia Błajszczak, Daniel Kusak i Oskar Gandera. Ostatni dwaj zdobyli tytuł laureata z wyróżnieniem, wypełniając test bezbłędnie. W Ogólnopolskim Konkursie Matematycznym OLIMPUS- Daniel- ,,łowca tytułów” został Laureatem zdobywając IX miejsce w Polsce. Na okrasę w konkursie „Kangur Matematyczny” o zasięgu światowym aż pięcioro uczniów zdobyło wyróżnienia: Wojtek Jaworski, Joanna Możdżeń, Małgorzata Woźniak, Daniel Kusak i Wiktoria Kozioł. Podsumowując - w roku szkolnym 2015/2016 moi uczniowie w konkursach i olimpiadach matematycznych zdobyli 2 tytuły Laureata w wojewódzkim konkursie przedmiotowym, 11 tytułów laureatów w konkursach ogólnopolskich, 1 tytuł laureata w konkursie międzynarodowym i 5 wyróżnień w konkursie o zasięgu światowym.

R: Imponujące! To zapewne wymagało wiele pracy, wysiłku i łączyło się ze stresem. Matematyka to bardzo poważna dyscyplina nauki – jak Pana uczniowie radzili sobie ze stresem?
J.M: Na kołach matematycznych, które organizowałem, panowała swobodna atmosfera – wszak zapraszałem na nie tych, którzy chcieli się czegoś nauczyć i coś osiągnąć. Pamiętam, jak w ferie nastąpiło przemęczenie materiału więc na przerwie boso rozegrałem mecz piłki nożnej z moimi uczniami na korytarzu. Radości było wiele, a umysł szybko się zregenerował.


R: Czy wspomina Pan jeszcze jakąś zabawną sytuację?
J.M: Było ich bardzo wiele. Zawsze cieszyła mnie aktywność twórcza moich uczniów, starałem się jedynie wprowadzać na dobrą drogę poszukiwania rozwiązania a nie rozwiązywać problemu za kogoś. Któregoś dnia mój najaktywniejszy uczeń, który jako jedyny został na placu boju o kolejny  laur poprosił mnie, abyśmy rozwiązali zadanie z 'drzwi”. Nie wiedziałem o co mu chodzi, tymczasem on dostrzegł na plakacie przylepionym przeze mnie do drzwi, tablicę na której było zapisane równanie piątego stopnia z dwiema niewiadomymi. Zaniepokoiłem się, że stracimy całe kółko nim uda nam się rozwiązać to zadanie w zrozumiały i przystępny dla ucznia sposób, ale udało się i to dość szybko choć plan pracy upadł.

R: Czy może nam Pan podać sekret na sukces?
J.M: Tak, myślę, że to rzecz powszechnie znana. Aby zaistniał sukces muszą być spełnione 3 warunki: utalentowany i chętny do pracy uczeń, wspierający go rodzic oraz prowadzący przez wiedzę i motywujący do nauki nauczyciel. Jeśli trafi się na takich uczniów- nie żal wolnego czasu, ferii; sobót, przygotowywania dodatkowych zadań, oraz obsługi zajęć.

R: Czy samorząd dostrzegł te sukcesy?
J.M: Tak, dzięki burmistrzowi Adamowi Bodziochowi i z-cy Łukaszowi Maderakowi, przez kilka miesięcy najlepsi uczniowie mieli przyznane dodatkowe godzinne zajęcia opłacane z gminy. Na wyjazd na Finał Międzynarodowego Konkursu Matematycznego PANGEA we Wrocławiu otrzymaliśmy także transport z Urzędu. To dla nas bardzo dużo.

R: Co uważa Pan za swój największy sukces?
J.M: Bardzo cieszą mnie sukcesy wychowawcze, coś co trudno zmierzyć. Jako wychowawca nawiązałem dobry kontakt z uczniami, wielu poprawiło swoje zachowanie, kulturę i podejście do obowiązków. Najwięcej satysfakcji sprawiło mi jednak, że tak wielu uczniów zainteresowało się matematyką, w samym tylko konkursie PANGEA wzięło udział 50 osób z klas IV – VI. Pewnie miało to też istotny wpływ, że w tym roku nasza szkoła osiągnęła ze sprawdzianu po klasie VI najlepsze wyniki w Gminie Kazimierza Wielka. Mamy też wyższą średnią od średniej powiatu, województwa i kraju.

R: Proszę na koniec powiedzieć na co przeznaczy Pan tak wysoką nagrodę?
J.M: Dla mnie to przede wszystkim satysfakcja, a jeśli chodzi o wydatki to z tym chyba nikt nie ma żadnych problemów. Pewnie mieszkanie doczeka się długo oczekiwanego remontu, a rodzina wyjazdu na wczasy.

R: Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów.
J.M: Dziękuję.    

/em/