Strona startowa

3,7 mln mieszkańców Polski jest w pełni zaszczepionych, co daje 9,7% dorosłej populacji ( trochę poniżej średniej europejskiej 11%).

Od dłuższego czasu najlepiej wyszczepionym państwem świata pozostaje Izrael.

Na 10 maja, w światowej czołówce uplasowały się m.in. trzy państwa europejskie: Wielka Brytania 26% oraz wykorzystujące rosyjskie szczepionki Węgry 26% i Serbia 24%.

Jeśli chodzi o tempo szczepień w ostatnich dniach, to pośród wszystkich państw świata najwięcej dawek dziennie podaje się w Mongolii. Mongolia jest też w światowej czołówce, jeśli chodzi o poziom wyszczepienia mieszkańców - 19%.

W skali Europy akcja szczepień najszybciej przebiega na Węgrzech. Dziennie w przeliczeniu na stu mieszkańców wykonuje się tam 1 wkłucie dziennie. W Polsce zaś 0,7.

Od 9 maja mamy w Polsce otwarty dla wszystkich grup wiekowych system rejestracji do szczepień. Niestety to tej pory, aż 60% Polaków nie zarejestrowało się - co bardzo oddala perspektywę osiągnięcia odporności populacyjnej. Dlatego przy tej okazji apeluję: szczepmy się - w trosce o siebie i innych.

Powiązana ze szczepieniami jest inicjatywa, o której mocno dyskutowaliśmy w tym tygodniu, na moim FP facebook’owym,  aby na terytorium UE wprowadzić tzw. certyfikaty szczepionkowe -  nazywane czasem cyfrowymi paszportami Covid 19). Otrzymywałyby je osobowy, które spełniają jeden z warunków:

• są ozdrowieńcami,
• są zaszczepione
• bądź mają aktualny negatywny test covidowy.

Wbrew temu co się o nich mówi, nie dyskryminują ale mają ułatwiać dostęp do niektórych usług. Nie ma się co ich bać.

Co ważne - Certyfikaty te nie będą obowiązkowe.

Jak wiemy o wprowadzaniu obostrzeń decydują władze poszczególnych państw - w Belgii nawet władze lokalne. Te obostrzenia są różne.

Aby stworzyć wspólne europejskie ramy do respektowania tych obostrzeń i zwiekszyć możliwość dostępu do usług planuje się wprowadzić certyfikaty w postaci cyfrowej.
Będą one obowiązywać już od tegorocznych wakacji. Ich ważność ma wygasnąć po roku.

/Artykuł sponsorowany/