Wiadomości - Aktualności
Kolarze podbili Kazimierzę
Dodał: MCK Data: 2007-07-25 15:48:49 (czytane: 6615)
Pierwszy po 30 latach wyścig obejrzały tłumy mieszkańców. Kolejny za rok i... jeszcze więcej atrakcji!
To był hit weekendu: blisko 70 zawodniczek i zawodników z całego kraju
stanęło na starcie I Ulicznego Wyścigu Kolarskiego o Puchar Starosty w
Kazimierzy Wielkiej.
Tak świetnej frekwencji nie spodziewali się nawet organizatorzy. Co więcej, niedzielna impreza miała... międzynarodową obsadę.
BRAWA DLA SZWAJCARKI
A
to za sprawą młodej Szwajcarki Suzanny Frick, która spędza wakacje w
Polsce. Co prawda z językiem radzi sobie jeszcze nie najlepiej, za to
"kręciła” znakomicie, wzbudzając zachwyt publiczności.
To był
pierwszy wyścig kolarski w Kazimierzy od... 30 lat. W gronie
uczestników znaleźli się cykliści z całego kraju, między innymi z
Warszawy, Szczecina, Krakowa, Częstochowy, Tarnowa, Kielc, Staszowa,
Jędrzejowa, Opoczna czy Połańca. Silny skład wystawiło Ponidzie -
jechali kolarze z Buska Zdroju, Pińczowa, Chrobrza, zaś w ekipie
gospodarzy brylowali zawodnicy Rolmetu. Przeważali amatorzy, którzy
traktują kolarstwo rekreacyjnie, jednak w barwnym peletonie nie
zabrakło znanych nazwisk. Jak Mariusz Bilewski, były reprezentant i
mistrz Polski, kadrowicz Michał Połetek. Mocno naciskał na pedały
Stanisław Walasek, wiceprzewodniczący buskiej Rady Miejskiej.
Najstarszy kolarz, Stanisław Kompaniec z Jędrzejowa
miał 67 lat. Z pasją kręcili też najmłodsi 10-latkowie. Wyścig
przebiegał spokojnie, choć w jednej z gonitw dwaj maruderzy tak ostro
zaczęli walczyć, by... nie być ostatnim, że skończyło się to upadkiem i
szorowaniem asfaltu.
DEBIUT NA PIĄTKĘ
Start i
metę kryterium wyznaczono na ulicy Szkolnej, obok Gimnazjum. Trasa
wiodła ulicami Jana Pawła II, Broniewskiego, Szkolną, Kościuszki, a
pętla miała długość 2,2 kilometra. Silny wiatr oraz finisz pod górkę
dodawały rumieńców rywalizacji. Kolarze podbili Kazimierzę - wyścig
cieszył się dużym zainteresowaniem mieszkańców. Dopingowali oni
cyklistów i z balkonów na osiedlu, i z tarasów w dzielnicy willowej.
Dwa razy niebo nad miastem pokryły czarne, ołowiane chmury, ale choć
wszyscy spodziewali się potężnej ulewy, nie spadła nawet kropla
deszczu.
Organizatorami wyścigu były Starostwo Powiatowe i
kazimierska firma Rolmet. Jak na debiut impreza wypadła rewelacyjnie,
co podkreślali na każdym kroku zawodnicy.
Nie brakowało też
atrakcyjnych nagród. Było 15 pucharów dla zdobywców miejsc na podium,
ponad 20 statuetek za miejsca 4-10, a także dyplomy i pamiątkowe
statuetki za udział dla każdego kolarza. Otrzymali je również
policjanci oraz strażacy, którzy wzorowo zabezpieczali trasę wyścigu.
I
coś, co zauważyli natychmiast panowie. Podobnie jak na markowych,
profesjonalnych wyścigach fanty wręczały urocze hostessy: Natalia,
Ewelina i Katarzyna.
CZAS NA VIP-ÓW
- Będę
nieskromny: wyścig udał nam się super! - nie kryje radości Marek Krupa,
sekretarz powiatu kazimierskiego. - Impreza miała świetną obsadę,
kibice naprawdę mieli co oglądać. Ale największe podziękowania należą
się Zbigniewowi Frączkowi, właścicielowi firmy Rolmet - podkreśla. -
Ten wyścig to jego "dziecko”, my dołożyliśmy się do tego wspaniałego
pomysłu.
Zapadła już decyzja, że za rok odbędzie się druga
edycja kolarskiego kryterium w Kazimierzy. Jeszcze bardziej atrakcyjna,
a w programie imprezy znajdzie się także szlagierowy... wyścig VIP-ów,
z nazwiskami "z górnej półki”.
Adam Ligiecki
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.145.93.210